To, że mam skórę atopową wiecie już na pewno, jeśli przejrzeliście specjalnie dedykowaną temu kategorię wpisów, trochę przeze mnie zaniedbaną, dlatego postanowiłam trochę kosmetyków w tym temacie Wam przedstawić. Ale jeśli nie wiecie, to tak po krótce – AZS mam… Przeczytaj →
2020 to był fatalny rok, i oby taki więcej się nie powtórzył! Przyniósł wiele bólu, tragedii ludzkich i nieszczęść, ale zdarzyło mu się także wypluć z siebie hity. Pierwszym hitem z pewnością są gumki jedwabne od Almanii, a drugim niepozorna,… Przeczytaj →
Uwielbiam wspierać rodzime marki, szczególnie te, które zasługują na rozgłos! O tym możecie przekonać się na moim blogu między innymi w recenzjach produktów Samarite – Supreme Balmie i serii Divine. Uwielbiam także wspierać moimi ciężko zarobionymi moniakami 😉 marki, które… Przeczytaj →
O Samarite Supreme Balmie pisałam Wam kilka dni temu, a dzisiaj czas na serię niebieską od polskiej marki kosmetycznej – Samarite Divine eliksir i krem, moich ulubieńców 2019 (o czym już chyba mówiłam), moje odkrycie, mój ratunek dla twarzy, moje… Przeczytaj →
Uwielbiam kosmetyki. Im jestem starsza tym bardziej kręci mnie ten świat, który wcześniej kojarzyłam tylko z mejkapem (o jakie to było totalnie błędne!), a teraz pierwsze co mi się kojarzy ze słowem kosmetyki to „pielęgnacja” i zawdzięczam to dwóm wspaniałym… Przeczytaj →
Żaden ze mnie kosmetolog, raczej pasjonatka dbania o skórę, jednakże lubię dzielić się swoimi opiniami, dlatego mój blog jest tak mocno nieokreślony i czasem możecie trafić na wpis, który nie dotyczy żywienia. I z tegoż powodu poczytacie dzisiaj o serum… Przeczytaj →
Która z nas nie marzy o twarzy gładkiej jak pupa niemowlęcia i czystej jak górska woda? Pewnie nie jedna i nawet nie jeden z nas 😉 Z pewnością część z was widziało, bądź słyszało coś na temat Black Mask, magicznej… Przeczytaj →
Ile razy zdarzyło wam się prać kolejny raz buty z nadzieją, że tym razem przestaną śmierdzieć i jakimś cudem się nie rozlecą? Albo wstyd wam było zdjąć buty u znajomych, bo – nie ukrywajmy – jechały starym serem równo? Buty… Przeczytaj →
Któregoś dnia, będąc na zakupach w Biedronce zauważyłam, jak wtedy myślałam, błyszczyk w kolorze pomarańczowej czerwieni, czyli kolor idealnie komponujący się z moimi ustami. Po bliższych oględzinach okazało się, że to permanentny błyszczyk, lub jak kto woli – szminka w… Przeczytaj →
Kolejny raz miałam przyjemność być ambasadorką marki Le Petit Marseillais. Dzięki temu mogłam poznać aż 3 nowe zapachy i właściwości żeli pod prysznic. A dokładniej mogłam wypróbować na sobie balsam, krem i żel pod prysznic. Jako, że markę znam od… Przeczytaj →
Uwielbiam zakręcone kolory, uwielbiam się wyróżniać i być krzykliwa, ale nie zawsze tak było. Przez lata byłam smutnym metalopodobym czymś, noszącym tylko ciemne, cięzkie kolory. Potem coś mi się poprzestawiało i stałam się pstrokata 😀 Jako, że już kocham się… Przeczytaj →
© 2021 fitloader on road – dietetyk mgr Julia Nowak — Napędzany przez WordPress
Motyw: Anders Noren — Do góry ↑