Jako, że nastały dość nieprzyjemne czasy, z którymi każdy z nas musi radzić sobie na tyle na ile potrafi wielu z nas musi rezygnować z niektórych przyjemności, ale gorzej jeśli trzeba rezygnować z rzeczy ważnych – czyli swojego zdrowia. Jako,… Przeczytaj →
Wysoko kaloryczny, z większą ilością tłuszczów niż węglowodanów, ale z średnim ŁG 😛 i rozsądną ilością białka jak na deser! 😀 Myślę, że to całkiem fajna alternatywa dla kupnych marketowych ciast lub wypieków na białej mące i cukrze. I jak… Przeczytaj →
Szybkie, sycące desery cieszą się dużym powodzeniem, o i ja się z takim wbijam 😀 Kulki, zwane w sieci kulkami mocy – choć moje jednak przechrzciłam na kulki wymagające pomocy xD Do obtoczenia kulek trzeba będzie rozpuścić 2 tabliczki (mleczną… Przeczytaj →
Deser, którego przygotowanie zajmuje jedynie 10-15 minut (bez czasu stygnięcia galaretki i tężenia w lodówce), to najlepszy deser. A jak jest smaczny, syci i uzupełni białko w Twojej diecie, nie dodając do niej dużej ilości kcal, to już w ogóle… Przeczytaj →
Nie stresuj się! To wszystko wina stresu! Wyluzuj, bo to szkodzi zdrowiu! Stres to cichy zabójca! Stres to przyczyna wszystkich Twoich problemów! Od stresu się umiera! Ile razy dotarła do Ciebie ta mieszanka? Ile razy rzucano tymi hasłami w Twoją… Przeczytaj →
Zwykle moje posty kieruję do pacjentów, ale dzisiaj zdecydowanie macham w kierunku branżowej braci, bo tak jak kiedyś pisałam o kcalmarze, na którym pracowałam, tak teraz chciałabym opowiedzieć Wam o swoich doświadczeniach z nowym, mocnym konkurentem, na którego sama się… Przeczytaj →
Odkąd przekonałam się do halloumi szukam wszelkich możliwych konfiguracji jedzenia go. W końcu muszę nadrobić dwa lata naszego związku pełnego podchodów i spektakularnych eksmisji z lodówki 😀 I jak świetnie nadaje się do kanapeczek na ciepło, to nie byłam pewna,… Przeczytaj →
Na temat inozytolu pewnie wpadłaś/eś już kilkukrotnie, szukając alternatyw dla leków stosowanych w różnych zaburzeniach i schorzeniach, głównie dietozależnych. Może nawet jesteś jednym z moich pacjentów, którzy pytali – Julka, co to do cholery jest ten inozytol, brać? I tych… Przeczytaj →
Bla bla bla, przydługi wstęp oparty o to, że lubię żreć, ale nie lubię się wysilać, nie smakują mi ryby, więc wolę ukryć ich smak i takie tam 😉 W sałatce są i warzywka i tłuszcze (nawet sporo) i białko,… Przeczytaj →
O, orzeszek! Nie zmieni przecież wiele w mojej diecie, jadłam ledwie 40 minut temu, to kilka kcal, będzie git. O żelka! No też dużo przecież nie zmieni, capnę. O, śliweczka? Przecież zdrowa! A wezmę łyczka czy dwa coli, to nie… Przeczytaj →
Hej hej helou! Wiem, że w sieci są setki darmowych planów żywieniowych, ale niestety większość z nich pisana jest przez losowe osoby, które niestety nierzadko nie mają pojęcia co robią 😉 Wiem też, że sporo osób nie ma możliwości skorzystania… Przeczytaj →
Lubię jeść, oj lubię i jeśli mnie obserwujecie na Instagramie to doskonale o tym wiecie. A jeśli nie, to hej – szybko nadrabiajcie, bo najczęściej komunikuję się z Wami za pomocą story! Ale nie o tym dzisiaj przecież… Wróćmy więc… Przeczytaj →
© 2023 fitloader on road – dietetyk mgr Julia Nowak — Napędzany przez WordPress
Motyw: Anders Noren — Do góry ↑